Myślenie w kategoriach konfrontacji z czasów zimnej wojny zarzucił władzom Czech Konstantin Kosaczow, szef komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy, niższej izby parlamentu.
Kosaczowa oburzyły słowa premiera Czech Mirka Topolanka, który podczas wizyty w USA powiedział, że jego rząd zgadza się na przyjęcie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, bo nie chce, by kraj znów popadł w sferę wpływów Rosji.
_ - Stanowisko Topolanka budzi rozczarowanie _ - powiedział Kosaczow. - _ To myślenie w kategoriach konfrontacji dwóch bloków, kiedy uważa się, że aby nie wpaść pod wpływ jednej strony, trzeba znaleźć się pod wpływem przeciwnej _.
Podczas wizyty w USA Topolanek powiedział, że sprzeciw Rosji wobec tarczy w Europie Środkowej płynie z jej obaw o utratę tu swoich wpływów. Kosaczow twierdzi, że jest to przeinaczenie rosyjskich intencji. Według niego Rosja uważa po prostu, że bezpieczeństwo należy zapewniać w skali globalnej, nie tylko poszczególnych krajów lub regionów.
W ramach sytemu obrony antyrakietowej USA chcą umieścić w Czechach bazę radarową. Ma się ona znaleźć na poligonie w Brdach w środkowych Czechach. W tym tygodniu mają być sfinalizowane czesko- amerykańskie negocjacje na ten temat. Osobne rozmowy na temat lokalizacji wyrzutni rakiet przechwytujących Stany Zjednoczone toczą z Polską.