Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Wybory prezydenckie pod lupą OBWE

0
Podziel się:

Rosja ma zaprosić na wybory prezydenckie 400 zagranicznych obserwatorów.

Rosja: Wybory prezydenckie pod lupą OBWE
(EPA/PAP)

Szef Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Władimir Czurow powiedział, że obserwatorzy zostaną zaproszeni w poniedziałek, gdy zostaną zarejestrowani wszyscy kandydaci.

"Obserwatorów zaproszonych będzie dokładnie tylu, co na wybory parlamentarne, czyli 400 osób, w tym tyle samo z Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR)" - sprecyzował członek CKW Nikołaj Konkin. (Na zdjęciu: ostatnie wybory parlamentarne w Rosji)

Zawiadujące misjami OBWE warszawskie Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka odwołało w listopadzie swoją misję obserwacyjną na wyznaczone na 2 grudnia wybory parlamentarne w Rosji, zarzucając jej władzom czynienie trudności obserwatorom i opóźnienia.

Na wybory do Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu) zaproszono wówczas 70 obserwatorów ODIHR wobec 400 podczas poprzednich wyborów parlamentarnych w 2003 roku.

Rosyjskie MSZ początkowo mówiło, że zwłoka z wydaniem wiz miała charakter "techniczny", ponieważ przedstawiciele ODIHR nie wystąpili o akredytację przy CKW. Później MSZ Rosji odpowiedzialność za kłopoty z wizami zrzuciło "bałagan w warszawskim biurze ODIHR".

Prezydent Rosji Władimir Putin zarzucił wówczas USA, że to one stoją za odwołaniem misji obserwacyjnej OBWE na wybory do Dumy.

Rzecznik Departamentu Stanu USA Sean McCormack skrytykował rosyjskie władze mówiąc: "Nie sądzę, by w przeszłości był taki kraj członkowski OBWE, który stworzyłby tyle przeszkód jednej misji obserwacyjnej". Jego zdaniem Moskwa rozmyślnie utrudniała OBWE wysłanie obserwatorów na wybory.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)