Rosjanie nie chcą podać informacji o lotnisku w Smoleńsku

Na zdjęciu wrak rządowego Tu-154M przykryty palndeką

Mija pół roku od katastrofy smoleńskiej. 10 kwietnia, w pobliżu lotniska Sewiernyj w Smoleńsku, rozbił się Tu-154 z delegacją udającą się na uroczystości w Katyniu. W katastrofie zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 towarzyszących mu osób.

Akredytowany przy MAK przedstawiciel Polski Edmund Klich został wezwany do Moskwy i poleci tam za nieco ponad tydzień. Może to oznaczać, że Rosjanie chcą mu zaprezentować projekt raportu. Na razie nie wiadomo, co w nim będzie, ale jak mówi Klich przyczyn katastrofy jest zapewne kilka: poczynając od samego przygotowania lotu, warunków pogodowych, stanu lotniska.

- _ To lotnisko było zamknięte, gdyby jakaś grupa rekonesansowa odpowiedzialna za loty poleciała tam, to powinna zdecydować, że nie może tam lądować ani premier, ani prezydent _ - mówi Klich.

Istotną kwestią jest rozstrzygnięcie czy lot miał charakter wojskowy, czy cywilny. Od tego zależy czy zachowanie rosyjskich kontrolerów i reakcja polskich pilotów na ich polecenia była prawidłowa. Rosjanie twierdzą, ze był to lot cywilny, Edmund Klich ma jednak wątpliwości.

- _ Na lotnisku Smoleńsk północny nie było kontrolerów, którzy mieli uprawnienia międzynarodowe, kontrolerów cywilnych _ - podkreśla Klich.

Rosjanie nie chcą przekazać wszystkich informacji dotyczących funkcjonowania lotniska, co zgodnie z przepisami powinni uczynić. Śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi polska prokuratura, większość kluczowych dowodów mają jednak w rękach Rosjanie.

- _ Pozostaje nam czekać. Ze swej natury śledztwa dotyczące wypadków lotniczych trwają długo _ - przyznaje pułkownik Zbigniew Rzepa, rzecznik prokuratury wojskowej.

Tymczasem dzisiaj poleciało na pielgrzymkę do Smoleńska 170 krewnych z ponad 50 rodzin ofiar katastrofy. Samoloty z bliskimi ofiar wylądowały w Witebsku, skąd autobusami pojadą do Smoleńska.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/42/t95530.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/prezes;pis;krzyz;powinien;stac;przed;palacem;prezydenckim,145,0,689809.html) Prezes PiS: Krzyż powinien stać przed Pałacem Prezydenckim
Pielgrzymka bliskich ofiar katastrofy rozpocznie się przy wraku samolotu Tu-154M na płycie lotniska Siewiernyj, gdzie złożone zostaną kwiaty i zapalone znicze. Następnie bliscy ofiar katastrofy, wraz z Anną Komorowską, udadzą się pieszo na miejsce wypadku.

Podczas uroczystości w tym miejscu zaplanowano wystąpienie przedstawiciela rodzin - Ewy Komorowskiej, odczytanie nazwisk ofiar katastrofy oraz nabożeństwo ekumeniczne. Wcześniej głos zabiorą również: Anna Komorowska i rosyjska pierwsza dama Swietłana Miedwiediewa.

Po zakończeniu nabożeństwa w miejscu katastrofy złożone zostaną kwiaty i zapalone znicze. Po tej części uroczystości zaplanowano spotkanie pierwszych dam w jednym ze smoleńskich hotel.

Następnie bliscy ofiar, wraz z A.Komorowską i S. Miedwiediewą, udadzą się na Cmentarz Katyński. Tam przewidziane jest wystąpienie Izabeli Sariusz-Skąpskiej oraz wspólna modlitwa pod przewodnictwem kapelana Rodzin Katyńskich ks. Janusza Bąka.

Potem pierwsze damy złożą wieńce na Polskim Cmentarzu Wojennym, po czym nastąpi symboliczne uderzenie w Dzwon Pamięci przez przedstawiciela rodzin.

Pielgrzymka odbywa się pod honorowym patronatem Pierwszej Damy Anny Komorowskiej.