Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosyjscy eksperci wyliczają błędy załogi TU-154 i stroją sobie żarty

0
Podziel się:

Rosjanie zorganizowali konferencję speców od lotnictwa. Analizują oni katastrofę Smoleńską.

Rosyjscy eksperci wyliczają błędy załogi TU-154 i stroją sobie żarty
(PAP/EPA)

aktualizacja 11.45

Rosjanie zorganizowali w Moskwie konferencję swoich speców od lotnictwa. Analizują oni katastrofę Smoleńską. Według nich, winę za tragedię ponoszą polscy piloci, którzy popełnili szereg błędów - jeszcze w kraju.

Według rosyjskich ekspertów, Polacy przede wszystkim nie zgodzili się na udział w locie rosyjskiego lidera, czyli kogoś kto zna lotnisko w Smoleńsku. Sami też nie zdecydowali się na lot próbny, który zapoznałby ich z warunkami lądowania w tamtym rejonie.

- _ Nieznajomość elementarnych informacji o lotnisku jest elementarnym błędem. Nikt z żołnierzy nie poleciałby na poligon nie znając warunków pogodowych. Okazuje się, że prezydenta można wieźć bez znajomości warunków pogodowych _- mówił Oleg Smirnow, były pilot i szef eksperckiego zespołu.

Poza tym Rosjanie podkreślają też wcześniejsze ustalenia Międzynarodowego Komitetu Lotniczego. MAK ustalił, że Polacy byli mało zgrani, zignorowali ważne wskazania przyrządów.

- _ Załoga powinna być bardzo zgrana, pierwszy i drugi pilot powinni rozumieć się bez słów, podobnie jak nawigator i technik pokładowy. Tego też nie było _ - tłumaczył Smirnow.

W celu przekonania dziennikarzy, że to piloci są winni katastrofy, bo próbowali lądować w mgle, nie widząc ziemi, Smirnow przytoczył dowcip rosyjskich pilotów. Według niego lotnicy mawiają tak: _ nie ma ziemi, nie ma ziemi, nagle bach i usta pełne ziemi. _ Taka była sytuacja, ponieważ wypatrywanie ziemi, gdy samolot leci w takich warunkach to samobójstwo.

- _ Kapitan TU-154 powinien mieć dużo więcej doświadczenia niż to, jakim dysponował kapitan Arkadiusz Protasiuk _ - ocenił Władimir Szneider z Centrum Zarządzania Ruchem Lotniczym. Uważa on, że niezależnie od liczby wylatanych godzin, było to zbyt mało jak na rejs o takiej wadze.

Oleg Smirnow powiedział, że ważne jest, by strona polska wyjaśniła w śledztwie czy były naciski na załogę Tupolewa. Smirnow powiedział, że w kabinie był generał _ który nie miał tam nic do roboty _ i dodał, że sama obecność gen Andrzeja Błasika musiała oznaczać presję na załogę.

Ekspertów pytano, co sądzą o zamieszczeniu na stronach MAK informacji o zawartości alkoholu we krwi gen. Błasika. Władimir Sznajder podkreślał, że generał nie powinien wchodzić do kokpitu, a jeśli było tak , że _ zajmował się lotem _ nie powinien być absolutnie pod wpływem alkoholu.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/205/t100813.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/rosja;raport;mak;jak;wybuch;bomby,59,0,754747.html) Rosja: Raport MAK jak wybuch bomby Dziennikarze podkreślają burzę, którą wywołała w Polsce ocena katastrofy w Smoleńsku.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/124/t102524.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/dubieniecki;zamach;robi;sie;prawdopodobny,31,0,754719.html) Dubieniecki: Zamach robi się prawdopodobny Rosjanie pominęli fakt, że kapitan Protasiuk chciał przerwać lądowanie.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/101/t124005.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/zwolinski;raport;mak;utwierdzil;mnie;ze;to;byl;zamach,12,0,752140.html) Zwoliński: Raport MAK utwierdził mnie, że to był zamach Rosyjska prawda pokazuje, że dokonano zamachu na zdrowy rozsądek.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/23/t128791.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/raport;mak;presja;i;alkohol,219,0,751835.html) Raport MAK: Presja i alkohol Zły stan techniczny lotniska Siewiernyj nie był przyczyną katastrofy - stwierdza MAK. Zobacz rosyjski dokument i uwagi polskich ekspertów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)