Władze w Bukareszcie zaprotestowały wczoraj wieczorem przeciwko wywieszeniu na gmachu węgierskiego parlamentu flagi Szeklerów, symbolu węgierskiej mniejszości w Rumunii. _ - To jest prowokacja _ - oświadczyło rumuńskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Ministerstwo podkreśliło także, że rumuńskie władze z _ głębokim ubolewaniem _ przyjmują tego rodzaju gesty strony węgierskiej. To reakcja rządu Rumunii na decyzję przewodniczącego węgierskiego parlamentu, który polecił wywieszenie wczoraj na gmachu w Budapeszcie flagi Szeklerów. _ - Solidaryzujemy się z naszymi krajanami _ - oświadczył Laszlo Kover, dodając jednak, że Węgry nie chcą zadrażnień z Rumunią.
Węgiersko-rumuński spór o mniejszość etniczną Szeklerów wybuchł kilka dni temu, kiedy nowy prefekt powiatu Covasna, Codrin Muntenau, zdjął flagę szeklerską ze swojego biura, choć w listopadzie 2012 roku rumuński sąd orzekł, że wywieszanie takich flag jest legalne. Dla Szeklerów, stanowiących większość obywateli okręgu był to szok, również dlatego, że kolory ich flagi (niebieski i złoty) są takie same jak kolory powiatu Covasna. Szeklerzy to węgierskojęzyczna, 650-tysięczna społeczność zamieszkująca wschodnią część Siedmiogrodu w Rumunii.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Narasta konfliktów sąsiadów. Przez flagę Przewodniczący węgierskiego parlamentu Laszlo Kover polecił wywiesić na gmachu w Budapeszcie flagę Szeklerów - węgierskiej mniejszości w Rumunii. | |
Domagają się sankcji dla Węgier i Rumunii Financial Times: Unia Europejska powinna w razie potrzeby uciec się do sankcji, by zapobiec niedemokratycznym praktykom w takich krajach jak Węgry i Rumunia. | |
Studenci okupują Uniwersytet. Protestują... Studenci okupują sale wykładowe uczelni i blokują prowadzenie zajęć. |