Czterdzieści pięć osób odniosło obrażenia, gdy samolot lecący z Hawany do Mediolanu wpadł w dziurę powietrzną. Maszyna wylądowała na mediolańskim lotnisku Malpensa, gdzie kontuzjowanymi zajęli się lekarze. Dwanaście osób odwieziono na pogotowie.
Według pierwszych informacji samolot linii Neos spadał przez 3 tysiące metrów.
Żadna z kontuzjowanych osób nie odniosła poważnych obrażeń. Jeden z pasażerów Paolo Oliveri powiedział włoskim mediom, że po dwóch godzinach od startu doszło do turbulencji, a potem do kilku silnych _ skoków _ z powodu dziury powietrznej.
_ - Kto nie miał zapiętych pasów - a nikt nie powiedział nam, by mieć je zapięte - został wręcz podrzucony do sufitu _ - relacjonował pasażer z Włoch. _ - To było jak film katastroficzny _ - dodał.
Pytany o rodzaje odniesionych przez ludzi obrażeń opowiedział, że jeden z pasażerów miał ranę podbródka, inni narzekali na bóle kończyn i klatki piersiowej. Poszkodowana została też jedna ze stewardess, która podawała właśnie kolację.
Dziura powietrzna to strefa silnego działania zstępujących prądów powietrznych. Samolot, który w nią wleci, nagle traci wysokość.
Na pokładzie samolotu znajdowało się 268 pasażerów oraz 10 członków załogi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Sprzedali samolot kapitana Wrony. Komu? Polskie Linie Lotnicze LOT zgodziły się sprzedać firmie Casco Limited z Wielkiej Brytanii samolot Boeing 767, którym w listopadzie 2011 r. na warszawskim Lotnisku Chopina awaryjnie lądował kapitan Tadeusz Wrona. | |
Rosjanie w końcu ujawniają. Piloci byli pijani An-28 spadł na las na Kamczatce 12 września. Komisja śledcza ustala teraz, kto był odpowiedzialny za wpuszczenie nietrzeźwych pilotów na pokład. | |
Katastrofa lotnicza niedaleko stolicy. Są ofiary Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła, gdy na skutek odniesionych obrażeń zmarły kolejne osoby. |