Prezydent Cristina Kirchner przerwała wczoraj swój udział w szczycie ONZ Rio+20 i wróciła do swego kraju. Powodem jest strajk kierowców cystern, który może sparaliżować całą Argentynę - poinformowała argentyńska agencja prasowa DYN.
Setki strajkujących kierowców zablokowały wczoraj wieczorem rafinerię na zachód od Buenos Aires, uniemożliwiając wyjazd z niej cystern z paliwem. Policja bezskutecznie próbowała odsunąć demonstrantów od bramy wyjazdowej rafinerii.
Kierowcy cystern domagają się 30-procentowej podwyżki płac. Pracodawcy oferują im 21 procent, przy rocznej inflacji sięgającej 24 proc. Związki zawodowe grożą rozszerzeniem protestów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Oskarża Davida Camerona. "To afront!" Cristina Fernandez de Kirchner zaapelowała w ONZ o rozpoczęcie rozmów na temat Wysp Falklandzkich, nazywanych w Argentynie Malwinami. | |
Portugalia sparaliżowana. Bo zabrali dodatek Drugi dzień strajku doprowadził do odwołania przed południem około 80 dalekobieżnych pociągów | |
Strajkują, bo chcą zabronić im strajków Turkish Airlines musiały odwołać dzisiaj ponad 100 lotów. Wszystko przez strajk. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: