Obserwatorzy ONZ, którzy dotarli do syryjskiej wioski Tremseh, by zbadać doniesienia o dokonanej tam masakrze cywilów, widzieli na miejscu skutki ostrzału, którego celem - jak podkreślili - byli głównie rebelianci.
_ - Atak skierowany był przede wszystkim przeciwko wrogom reżimu prezydenta Baszara el-Asada, działaczom opozycji i dezerterom z armii _ - oświadczyła ONZ w Damaszku.
Obserwatorzy widzieli w domach kałuże krwi oraz wiele zniszczonych przez ostrzał budynków, w tym dopalające się ruiny szkoły, a także łuski po pociskach artyleryjskich i moździerzowych. Ich zdaniem, wojska rządowe ostrzeliwały miasto z wielu rodzajów broni, w tym artylerii, moździerzy i granatników.
Liczba ofiar tego ostrzału - jak podkreśliła ONZ - pozostaje nieznana. Obserwatorzy chcą w niedzielę powrócić do Tremseh, by kontynuować swoje dochodzenie.
W piątek syryjska opozycja poinformowała, że dzień wcześniej siły rządowe dokonały w Tremseh masakry ponad 200 osób, głównie cywilów.
Władze Syrii oświadczyły, że była to operacja militarna przeciwko _ terrorystom _, jak Damaszek określa przeciwników reżimu, i że nie było ofiar wśród ludności cywilnej. Państwowa telewizja syryjska pokazywała ujętych _ terrorystów _, skonfiskowaną im rzekomo broń i amunicję.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Syria ostrzelała Liban. Wojna na wschodzie? Działania obu stron wywołują w świecie obawy, że konflikt przekroczy granice Syrii i ogarnie też Liban | |
Francja zapowiada sankcje wobec dyktatora _ Zbrodnie, które popełnił Baszar al Assad nie mogą mu ujść płazem. _ | |
Generałowie masowo dezerterują z armii Kolejny, 16. już generał syryjskiej armii przeszedł na stronę rebeliantów i uciekł do Turcji - poinformowali przedstawiciele Wolnej Armii Syryjskiej (WAS). |