Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria: Czołgi na ulicach Dary

0
Podziel się:

Do miasta wkroczyło 3 tysiące funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Snajperzy zajęli pozycje na dachach i nie pozwalają zebrać ciał zabitych, relacjonują świadkowie.

Syria: Czołgi na ulicach Dary
(PAP/EPA)

Syryjskie służby bezpieczeństwa użyły ostrej amunicji zajmując miejscowość Duma na przedmieściach Damaszku i miasto Dara na południowym zachodzie kraju. Są ranni i zabici - poinformowali świadkowie i miejscowi aktywiści.

Obie miejscowości są punktami zapalnymi odkąd pięć tygodni temu w Syrii rozpoczęły się antyrządowe protesty, których uczestnicy chcą ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada i przeprowadzenia demokratycznych reform.

Dziś do Dary, według relacji świadków, wkroczyło nawet 3 tys. funkcjonariuszy syryjskich służb bezpieczeństwa wspieranych przez czołgi. Aktywista, z którym agencja AFP rozmawiała przez telefon podał, że mieszkańcy miasta nie mogą podać liczby ofiar, ponieważ _ ciała leżą na ulicach i nie można ich zebrać _.

_ - Snajperzy zajęli pozycje na dachach, a w centrum miasta są czołgi _ - dodaje źródło AFP. Informację, że setki funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa wspieranych przez wozy opancerzone wkroczyło do Dary, gdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek słychać było strzały, potwierdził też inny rozmówca AFP.

Zobacz także: SŁUŻBY BEZPIECZEŃSTWA STRZELAJĄ DO DEMONSTRANTÓW:

Z kolei agencja Reutera informuje, że służby bezpieczeństwa i bojówki prezydenta Baszara el-Asada przeprowadziły o świcie szturm na miejscowość Duma na przedmieściach Damaszku. Według świadków, funkcjonariusze strzelali do nieuzbrojonych cywili i aresztowali wielu mieszkańców.

_ - Są ranni. Wielu zostało aresztowanych. Służby bezpieczeństwa powtarzają ten sam wzór we wszystkich centrach, w których doszło do demokratycznego protestów. Chcą zdławić rewolucję przy pomocy brutalnych środków _ - przekonuje rozmówca agencji Reutera.

Syryjska organizacja broniąca praw człowieka poinformowała, że również w znajdującym się na wybrzeżu mieście Dżabla, do którego służby bezpieczeństwa wkroczyły w niedzielę, zginęło dotychczas co najmniej 13 cywili.

Funkcjonariusze i bojówki prezydenta Baszara el-Asada weszły do zdominowanego przez sunnitów miasta po tym jak w nocy z soboty na niedzielę doszło tam do manifestacji, których uczestnicy domagali się demokratycznych reform. Demonstranci grozili, że zablokują główną drogę biegnąca wzdłuż śródziemnomorskiego wybrzeża.

W zajętych przez siły rządowa miejscowościach odcięto prąd i nie działają telefony. Jak podaje agencja AFP obecnie bilans ofiar trwających od 15 marca antyrządowych demonstracji wynosi co najmniej 361 ludzi.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/159/t137631.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/koniec;stanu;wyjatkowego;juz;oficjalne,68,0,815172.html) Koniec stanu wyjątkowego, już oficjalne Syryjskie władze wysyłają społeczeństwu mieszane sygnały i jest wątpliwe, czy zaniechają krwawego tłumienia demonstracji.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/142/t87694.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/syria;bojowki;ganialy;ludzi;po;ulicach,10,0,815114.html) Syria: Bojówki "ganiały ludzi po ulicach" Prezydent Baszar el-Asad po raz kolejny użył siły przeciw demonstrantom.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/78/t136014.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/syria;to;nie;libia;stany;nie;pomoga,106,0,801642.html) Syria to nie Libia, Stany nie pomogą Waszyngton potępia przemoc stosowaną przez władze w Damaszku, ale nie zamierza interweniować.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)