Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Michał Kot
|

Szwecja przegrała z łotewskimi budowlańcami

0
Podziel się:

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że zagraniczne firmy nie muszą przestrzegać minimalnych stawek płac innych krajów Unii.

Szwecja przegrała z łotewskimi budowlańcami
(PAP/Bogdan Borowiak)

Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu niespodziewanie zakwestionował we wtorek działania szwedzkich związków zawodowych, które próbowały zmusić łotewską firmę budowlaną do stosowania płac zgodnych ze szwedzkimi umowami zbiorowymi.

Zaskoczenie jest tym większe, że wcześniej rzecznik generalny trybunału, którego stanowisko sędziowie zazwyczaj podzielają, poparł szwedzki model umów zbiorowych na rynku pracy, który utrudnia świadczenie usług przez przedsiębiorców z innych krajów UE.

Trybunał uznał, że związki zawodowe nie miały prawa blokować placu budowy, by wymóc na usługodawcy z innego kraju członkowskiego UE - w tym wypadku łotewskiej firmie Laval - przystąpienie do stawki płac przewidzianej w umowie zbiorowej - o wiele wyższej niż na Łotwie.

Chodzi o głośną sprawę "Vaxholm", od nazwy miejscowości, gdzie mieściła się szkoła remontowana w 2004 roku przez łotewską firmę skonfliktowaną ze szwedzkimi związkami zawodowymi. Związkowcom nie podobało się, że firma nie chce podporządkować się szwedzkim umowom zbiorowym obowiązującym w branży. Firma działała za to zgodnie z odpowiednimi łotewskimi normami. Jednak wywierana na nią presja była tak duża, że musiała zrezygnować z działalności w Szwecji, a ostatecznie - zbankrutowała. Łotewscy robotnicy musieli wrócić do kraju.

Sprawa trafiła przed unijny sąd w Luksemburgu. Laval chciał bowiem dowieść, że szwedzkie związki zawodowe nie miały prawa blokować placu budowy, by wymusić zastosowanie umowy zbiorowej w stosunku do łotewskich pracowników i wynagrodzenie ich według średnich stawek w branży.

Na "stosowanie działań zbiorowych" zezwala szwedzkie prawo, które pomija kwestie płacy minimalnej, tradycyjnie regulowane w drodze umów zbiorowych, nawet wobec pracodawców z innych krajów.

Trybunał w Luksemburgu uznał jednak, że akcja związkowców zmierzała do ograniczenia unijnej zasady swobody ponadgranicznego świadczenia usług, więc była sprzeczna z prawem. Zgodził się, że "działania zbiorowe" są jednym z fundamentalnych praw pracowniczych, ale w tym wypadku były one nieproporcjonalne i nieuzasadnione, nie służyły bowiem tak naprawdę ochronie pracowników. Co więcej, sędziowie podkreślili, że nieuznawanie w Szwecji układów zbiorowych zawartych przez zagraniczne firmy i pracowników zgodnie z ich prawem krajowym jest niedopuszczalną w UE dyskryminacją.

Komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Charlie McCreevy wielokrotnie stawał po stronie łotewskiej firmy, czyli przeciwko szwedzkim związkom zawodowym i wspierającym je władzom w Sztokholmie. Broniąc zasady jednolitego rynku usług w UE, sprzeciwiał się zwłaszcza sposobowi, w jaki Lavala zmuszono do zaprzestania działalności.

Wyrok daje nadzieję firmom z nowych krajów członkowskich na zachowanie konkurencyjności na szwedzkim rynku, choć wprost nie przesądza, czy i jak będą one mogły uniknąć dostosowania się do szwedzkich umów zbiorowych w zakresie płac.

wiadmomości
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)