Co najmniej 12 osób zginęło, a ok. 80 odniosło obrażenia w zamachu na kompleks budynków rządowych w mieście Ghazni, na wschodzie Afganistanu - poinformowały miejscowe władze. Do ataku przyznali się talibowie.
Grupa 13 talibów najpierw zdetonowała dwie ciężarówki wyładowane materiałami wybuchowymi przed kompleksem, a następnie przypuściła atak frontalny. Doszło do wymiany ognia z siłami bezpieczeństwa; zginęli wszyscy napastnicy.
Wśród 12 ofiar śmiertelnych jest ośmiu policjantów, którzy w chwili ataku spali w pobliskich barakach, a także trzej funkcjonariusze służb bezpieczeństwa i cywil.
Według policji zamach był najprawdopodobniej wymierzony w miejscową siedzibę wywiadu wewnętrznego, która znajduje się na terenie rządowego kompleksu. Talibowie przyznali się do ataku w SMS-ie rozesłanym do mediów.
Do ataku doszło przed rozpoczynającym się w czwartek w Walii szczytem NATO, gdzie Afganistan ma być jednym z głównych tematów obrad oraz w czasie, gdy od kilku miesięcy trwa w tym kraju polityczny impas po czerwcowych wyborach prezydenckich.
Pod koniec sierpnia były minister finansów Afganistanu Aszraf Ghani, który według znanych od lipca wstępnych wyników zwyciężył w czerwcowych wyborach, wycofał swoich przedstawicieli z procesu weryfikowania pod nadzorem ONZ wyników drugiej tury głosowania. Wcześniej taką samą decyzję podjął drugi kandydat Abdullah Abdullah. Kwestionuje on wyniki głosowania, oskarżając komisję wyborczą o oszustwa.
W oświadczeniu wydanym w przeddzień szczytu NATO talibowie wykorzystali brak rozstrzygnięcia wyborów do wyszydzenia społeczności międzynarodowej.
_ Te wybory, które obcokrajowcy uważali za owoc swej 13-letniej okupacji (Afganistanu), teraz uważane są za historyczną hańbę. Wcześniej planowano, że na szczyt NATO wybierze się nowy przywódca kraju, ale ich plany spełzły na niczym _ - głosi oświadczenie.
Do końca roku z Afganistanu mają wycofać się międzynarodowe siły ISAF.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Setki talibów walczą w pobliżu Kabulu Tego lata talibowie przeprowadzali coraz bardziej intensywne ataki w kilku prowincjach, w które często zaangażowane były setki bojowników. | |
| Pod Kabulem płonie 400 cystern. To talibowie Samochody zajęły się ogniem po ostrzale rakietowym - podał przedstawiciel sił bezpieczeństwa, cytowany przez agencję AP. Do ataku przyznali się talibowie. | |
| Wybuch bomby zabił trzech Amerykanów Do ataku w komunikacie rozesłanym do mediów przyznali się talibowie. |
