Łącznie w Iraku zginęło dzisiaj co najmniej 20 ludzi.
W prowincji Salah Ad Din zginęło w wybuchu bomby 10 osób, a pod Faludżą - dwie. Główne uroczystości obchodzonej przez 10 dni Aszury przypadają w czwartek. Regularnie to szyickie święto naznaczone jest przemocą ze strony rebeliantów sunnickich.
Aszura upamiętnia śmierć w bitwie pod Karbalą imama Husajna ibn Alego, wnuka Mahometa. Poległ on w 680 r. w walce z wojskami kalifa Jazida z dynastii Umajjadów.
W ostatnich miesiącach w Iraku ataki nasiliły się mimo wzmocnienia środków bezpieczeństwa. Od początku roku zginęło tam ponad 5 600 ludzi, z czego w październiku, który był najkrwawszym miesiącem od kwietnia 2008 roku, ponad 960.
Czytaj więcej w Money.pl