Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

To podwładni Szczygły weszli do jego mieszkania

0
Podziel się:

Wcześniej pojawiały się informacje, że do domu szefa BBN włamały się służby.

To podwładni Szczygły weszli do jego mieszkania
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

To nie tajne służby, lecz pracownicy Biura Bezpieczeństwa Narodowego razem z policją weszli po katastrofie pod Smoleńskiem do mieszkania szefa BBN Aleksandra Szczygły. Zauważyli brak laptopa, ale nie zgłosili jego zniknięcia.

_ Gazeta Wyborcza _.przypomina, że o tajemniczym zniknięciu przenośnego komputera Szczygły mówi się od kilku dni. Między innymi o tym, że do mieszkań byłego szefa MON i posłów opozycji, którzy zginęli w katastrofie, weszło ABW.

Jednak z policyjnych dokumentów, do których dotarła gazeta wynika, że pierwszymi osobami, które znalazły sie po tragedii w mieszkaniu Szczygły, byli urzędnicy BBN, prokurator wojskowy i policja. Co więcej, komisyjne otwarcie mieszkania nastąpiło na prośbę Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Początkowo policja nie chciała się zgodzić, ostatecznie jednak wzięła udział w akcji. Gdy ślusarz rozwiercił drzwi, do środka weszli tylko pracownicy BBN i brat Szczygły. Jedna z osób stwierdziła, że brakuje laptopa, który powinien tam być.

Urzędnicy Biura kwestionowali też zawartość teczki swojego zmarłego szefa, w której - ich zdaniem - były zdezaktualizowane dokumenty. Zabrali komórkę i zabezpieczyli ją we własnym zakresie.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)