16 osób zginęło, a kolejnych 200 zostało rannych w ataku, do którego doszło w nocy w Kairze na demonstrację zwolenników prezydenta Mohammeda Mursiego - poinformowało egipskie ministerstwo zdrowia.
Grupa mężczyzn ostrzelała uczestników demonstracji poparcia dla prezydenta w okolicach uniwersytetu. Wczoraj w Gizie doszło do starć, także wymiany ognia, między zwolennikami a przeciwnikami Mursiego. Zginęło tam co najmniej siedem osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Zobacz zdjęcia z protestów w Kairze
- fot: PAP/EPA
- fot: PAP/EPA
- fot: PAP/EPA
- fot: PAP/EPA [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/protesty-w-egipcie-22-osoby-ranne-w-ataku-w-kairze-g560132.html) Prezydent Mohammed Mursi oświadczył w wystąpieniu telewizyjnym, wygłoszonym w nocy z wtorku na środę, że nie poda się do dymisji, bo ma _ demokratyczny mandat _ do sprawowani tego urzędu. Wcześniej odrzucił ultimatum, które w poniedziałek postawiła armia. Wojskowi zażądali, by w ciągu 48 godzin politycy przygotowali plan przezwyciężenia obecnego kryzysu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nie poda się do dymisji. Apeluje o spokój Prezydent Egiptu Mohammed Mursi oświadczył w wystąpieniu telewizyjnym, że nie poda się do dymisji, czego domaga się opozycja. Wezwał Egipcjan do zachowania spokoju. | |
Setki tysięcy żądają odejścia przywódcy Egiptu Około 200 tysięcy osób zebrało się na placu Tahrir w Kairze, a w Aleksandrii około 100 tysięcy demonstrantów | |
W Egipcie znów gwałtowne protesty. Powód? Prezydent Egiptu Mohammed Mursi ma się jutro spotkać z Najwyższą Radą Prawną, by przedyskutować kontrowersyjny dekret, którym rozszerzył swe kompetencje, co wywołało falę oburzenia i protestów. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: