Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tusk: Możemy liczyć na pomoc z UE

0
Podziel się:

Jeśli straty związane z powodzią nie przekroczą 3 mld euro, to nasz kraj może otrzymać nawet 100 mln euro pomocy.

Tusk: Możemy liczyć na pomoc z UE
(PAP/Leszek Szymański)

aktualizacja 17:00

_ - Polska może liczyć na 100 mln euro pomocy z Unii Europejskiej w związku z powodzią _ - powiedział premier Donald Tusk podczas wizyty w powiecie Kozienickim na Mazowszu.

Podczas spotkania z mieszkańcami Kłody (powiat kozienicki) Tusk obiecał pomoc osobom poszkodowanym przez powódź. Wzorem poprzedniej powodzi na początek wypłacane będą doraźne zasiłki, a każdy poszkodowany otrzyma do 6 tys. złotych. Aby pomoc została przydzielona, potrzebna jest rekomendacja wójta, a decyzję w tej sprawie podpisuje wojewoda. Pierwsze wnioski zostały już przygotowane i najszybciej pomoc trafi do poszkodowanych ze Śląska.

[

Wystąpiliśmy do Unii o pomoc w walce z powodzią ]( http://news.money.pl/artykul/wystapilismy;do;unii;o;pomoc;w;walce;z;powodzia,238,0,622318.html )
Polska może otrzymać pomoc z europejskiego Funduszu Solidarności, kiedy straty spowodowane przez powódź na południu kraju przekroczą 2 mld 124 mln euro - poinformowała rzeczniczka resortu rozwoju regionalnego Anna Konik-Żurawska.

Jak wyjaśniła, Fundusz Solidarności utworzono, aby umożliwić reagowanie na klęski żywiołowe. Całkowity roczny budżet funduszu wynosi 1 mld euro, przy czym 25 proc. rocznego budżetu musi być dostępne do dnia 1 października każdego roku, aby możliwe było zaspokojenie potrzeb pojawiających się do końca roku.

Zgodnie z założeniami funduszu, klęska jest uważana za poważną, jeżeli powoduje w co najmniej jednym z uprawnionych do pomocy państw bezpośrednie szkody, oszacowane na 3 mld euro (w cenach z 2002 roku) lub na ponad 0,6 proc. Dochodu Narodowego Brutto danego państwa.

_ - W przypadku Polski, na 2010 r. Komisja ustaliła poziom zakwalifikowania klęski do kategorii poważna w wysokości 2,125 mld euro. Oznacza to, że klęska której doświadczyła Polska w 2010 r. zostanie uznana za poważną, kiedy wartość spowodowanych przez nią strat osiągnie ponad 2,124 mld euro _ - powiedziała Konik-Żurawska.

_ Maksymalne wsparcie, jakie Polska może uzyskać z funduszu to 100 mln euro. To absolutnie najwięcej, ile można uzyskać _ - wyjaśniła rzeczniczka.

Polska ma nie więcej niż 10 tygodni od wystąpienia pierwszej szkody na złożenie wniosku o pomoc z funduszu. Fundusz nie rekompensuje strat prywatnych

MSWiA: wojewodowie mogą wypłacać pieniądze gminom

Wojewodowie mają zgodę ministra finansów na rozpoczęcie przekazywania pieniędzy gminom i powiatom na najpilniejsze działania związane z powodzią.W sumie przeznaczonych zostało na ten cel 43,5 mln zł - poinformowało MSWiA.

Szef resortu Jerzy Miller w środę zwrócił się do ministra finansów o uruchomienie środków z rezerwy celowej budżetu państwa.

_ - Z tej puli wszystkie samorządy walczące z żywiołem dostaną do 100 tys. zł. Dzięki temu będą mogły sfinansować najpilniejsze działania przeciwpowodziowe, m.in. zakup paliwa do pomp i pojazdów, środków dezynfekcyjnych, czy wynajem autobusów do przewozu ewakuowanych osób _ - poinformowała rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak.

Jak dodała, wojewoda dolnośląski poprosił o 1,6 mln zł, lubelski - 0,9 mln zł, małopolski - 11,2 mln zł, opolski - 3 mln zł, podkarpacki - 11,6 mln zł, śląski - 12,2 mln zł i świętokrzyski - 3 mln zł.

Schetyna apeluje do opozycji o współpracę w sprawie powodzian

Szef klubu PO Grzegorz Schetyna liczy na współpracę ze strony opozycji w kwestii zabezpieczenia pieniędzy w budżecie na infrastrukturę powodziową. Jednocześnie uważa pomysł Lewicy dotyczący nowelizacji budżetu za przedwczesny.

Platforma Obywatelska już zadeklarowała przeznaczenie ćwierć miliona złotych na pomoc powodzianom. O pomocy dla powodzian zapewniał też premier.Dodatkowo będą prowadzone również zbiórki w regionach mówił Schetyna.

Przewodniczący Schetyna podkreśla też, że teraz kluczowym jest uruchomienie rezerwy budżetowej na pomoc dla powodzian. Natomiast na razie - a więc przed oszacowaniem strat - jest za wcześnie na mówienie o nowelizacji budżetu.

Premier po zakończeniu zespołu zarządzania kryzysowego mówił o tym, że straty po powodzi wynoszą ponad 2 miliardy euro. W związku z tym Polska będzie się zwracać do Unii Europejskiej o pomoc finansową, ale dopiero po przeliczeniu szkód.

Lewica chce nowelizacji budżetu

Gdyby nie wieloletnie zaniedbania szkody powodziowe były by mniejsze - przekonują posłowie Lewicy i Demokratycznego Koła Poselskiego z południa Polski.

Klub Lewicy będzie domagał się nowelizacji budżetu bo jak mówią posłowie rezerwa budżetowa w wysokości 53 milionów złotych nie wystarczy na likwidację szkód.

Klub Lewicy poprze projekty ustaw, które poprawią system obrony przeciwpowodziowej. W szczególności umożliwienie szybszego wykupu terenów pod budowę zbiorników retencyjnych oraz wyznaczenie terenów zalewowych i zakazu budowy na tych terenach.
Powódź będzie jednym z tematów dzisiejszego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Czytaj w Money.pl
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
*Przez powódź wybory prezydenckie w październiku? * Wybory można przeprowadzić dopiero trzy miesiące po odwołaniu stanu klęski żywiołowej. Czy zostanie on ogłoszony? Na razie premier Donald Tusk wizytuje zalane tereny w Małopolsce i nie zapowiada wprowadzenia stanu wyjątkowego.
*Ile zapłacimy za opóźnienia w inwestycjach po powodzi? * Wieloletnie opóźnienia w budowach oznaczają, że niektóre z nich będą co najmniej trzy razy droższe niż zakładano. Zamiast 876 mln złotych za trzy z przeciwpowodziowych inwestycji na południu Polski zapłacimy ponad 2,37 mld złotych.
*ONZ ostrzega: Powodzie tak samo groźne jak susze * Obecnie na świecie ponad miliard ludzi nie ma dostępu do czystej wody - wynika z raportu Narodów Zjednoczonych. Do 2030 roku prawie połowa ludzkości będzie żyła w regionach z niedoborem wody. Naukowcy przestrzegają jednak, że równie dużym zagrożeniem jak susze staną się powodzie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)