W Kijowie powołano opozycyjny Narodowy Komitet Obrony Ukrainy. W jego skład weszła część ugrupowań pozostających poza rządzącą koalicją.
W Komitecie znalazły się między innymi: ugrupowanie Julii Tymoszenko (na zdjęciu), która była obecna na zjeździe założycielskim, nacjonalistyczna partia Swoboda i kilka mniejszych organizacji politycznych. Na posiedzenie nie przyszli inni przywódcy opozycji, jak były przewodniczący Rady Najwyższej i szef MSZ Arsenij Jaceniuk czy były prezydent Wiktor Juszczenko. Jego partia, Nasza Ukraina, ma w najbliższych dniach podjąć decyzję, czy wejść w skład Komitetu.
Główną jego funkcją ma być koordynowanie działań ugrupowań opozycyjnych oraz organizacji pozarządowych. Jak napisano w przyjętej deklaracji, zadania Komitetu to obrona jedności terytorialnej Ukrainy, obrona praw obywateli, walka z antyukraińską polityką oraz niedopuszczenie do przejęcia kontroli przez państwa trzecie nad strategicznymi przedsiębiorstwami ukraińskimi. Założyciele Komitetu podkreślają konieczność kontynuowania prozachodniego kierunku polityki zagranicznej Ukrainy.
Ukraińska opozycja jest zaniepokojona działaniami nowych władz: przedłużeniem co najmniej o 25 lat terminu stacjonowania rosyjskiej floty czarnomorskiej na Krymie, powrotem do radzieckiej wizji historii, a także zapowiedziami ścisłej współpracy z Moskwą w dziedzinie energetyki, w tym jądrowej, a także budowy samolotów i statków.
