Naczelny dowódca wojsk USA i NATO w Afganistanie generał Stanley McChrystal ostrzegł, że ich liczba powinna być zwiększona, gdyż w przeciwnym wypadku wojna _ prawdopodobnie zakończy się porażką _.
Generał przedstawił taką ocenę w 66-stronicowym raporcie przekazanym już pod koniec sierpnia ministrowi obrony Robertowi Gatesowi, a ostatnio prezydentowi Barackowi Obamie. Treść raportu ujawnił w poniedziałek _ Washington Post _.
McChrystal stwierdził w raporcie, że _ chociaż sytuacja jest poważna, sukces jest wciąż osiągalny _.
Warunkiem powodzenia - jego zdaniem - jest jednak nie tylko zwiększenie liczby wojsk, ale także realizacja nowej strategii, polegającej na tym, żeby siły koalicji kładły nacisk na ochronę afgańskiej ludności cywilnej.
_ Bez takiej nowej strategii nie powinno się nawet wzmacniać misji nowymi posiłkami _ - napisał generał w raporcie.
_ Zajęci ochroną swoich własnych sił, działamy w sposób, który dystansuje nas - fizycznie i psychologicznie - od ludzi, których mamy ochraniać _ - kontynuuował.
Odnosi się to do licznych w Afganistanie cywilnych ofiar wojny. McChrystal przyznał, że proponowana przez niego strategia oznacza ryzyko większych strat wojsk USA i międzynarodowej koalicji ISAF. Podkreślił jednak, że koalicja _ nie może odnieść sukcesu, jeśli nie jest gotowa ponosić ryzyka, przynajmniej równego temu, jakie ponoszą ludzie (cywile w Afganistanie - PAP) _.
Zalecenia dowódcy stawiają w niesłychanie trudnej sytuacji prezydenta Obamę. Zarządził on już zwiększenie liczby wojsk amerykańskich w Afganistanie o 20 tysięcy żołnierzy i do końca roku ma ich tam być 68 tysięcy. McChrystal domaga się więcej.
Tymczasem Demokraci w Kongresie sprzeciwiają się eskalacji wojny w Afganistanie. Przeciw przysłaniu dodatkowych wojsk wypowiedziała się przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, a także przewodniczący Komisji Sił Zbrojnych Senatu Carl Levin.
Lewica Partii Demokratycznej zaczyna nawet naciskać na wycofanie wojsk, ostrzegając, że Afganistan będzie _ drugim Wietnamem _.
W raporcie generał McChrystal wystawił również miażdżącą ocenę rządowi afgańskiemu jako skorumpowanemu. Ostrzegł poza tym, że więzienia w Afganistanie stały się terenem rekrutacji bojowników dla armii talibów i Al-Kaidy.
W czterostronicowym aneksie do raportu napisał, że system więzienny stał się _ azylem i bazą do prowadzenia śmiercionośnych operacji _ przeciwko siłom rządowym i koalicyjnym.
Ponad 2500 spośród około 14500 więźniów to talibowie i mudżahedini Al-Kaidy - ocenia generał i ostrzega, że działają oni w więzieniach niemal bezkarnie.
McChrystal proponuje ponadto przyspieszenie tempa szkolenia afgańskich sił bezpieczeństwa. O ile obecny plan przewiduje, że armia rządowa ma się zwiększyć z 92 000 do 134 000 żołnierzy do grudnia 2011 r., generał chce, by nastąpiło to do października 2010 r.