Polskie rezerwy leku na grypę A(H1N1) są znacznie mniejsze niż wymaga tego zalecenie WHO. Światowa Organizacja Zdrowia chce, by rezerwy obejmowały 20 proc. społeczeństwa, a u nas wystarczą zaledwie dla 3 proc.
O sprawie dowiedziały się _ Fakty _ TVN. Według dziennikarzy stacji, polskie zapasy leków antywirusowych stosowanych w najcięższych przypadkach grypy miały zostać powiększone. Jednak negocjacje rządu z firmą, która miała je dostarczyć, utknęły w martwym miejscu.
Resort zdrowia zapewnia, że leków jest wystarczająca ilość, ale rezerwy, które zgromadziły kraje Zachodniej Europy są znacznie większe niż nasze. W Szwajcarii i Finlandii już dziś dawek starczy dla 100 procent obywateli. W Wielkiej Brytanii dla 50 procent, ale już wkrótce liczba ta ma zostać zwiększona do 80 procent.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Prywatne badanie na A(H1N1) drogie i z przeszkodami * Money.pl sprawdził, w jaki sposób w Polsce można zbadać się na obecność wirusa A(H1N1). Czytaj w Money.pl |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl