Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolanie na trzecim miejscu w kraju pod względem zamożności

0
Podziel się:

Wielkopolska pod względem liczby zamożnych jest trzecim województwem w kraju - wynika z najnowszego raportu KMPG. W naszym województwie żyje 50,5 tys. osób, których miesięczny dochód brutto przekracza 7100 zł. Ta kwota wedle opinii dorosłych Polaków jest właśnie granicą zamożności.

Wielkopolanie na trzecim miejscu w kraju pod względem zamożności

Nie możemy się równać z województwem mazowieckim - tam mieszka prawie jedna trzecia zamożnych Polaków, czyli około 190 tys. osób. - Na kolejnych miejscach znajdują się województwo śląskie (64 tys.) i wielkopolskie, w którym mieszka około 50,5 tys. zamożnych Polaków. - Co prawda w Wielkopolsce zamożnych jest trzy razy mniej niż na Mazowszu, ale aż cztery razy więcej niż w województwie lubuskim oraz około trzy razy więcej niż w łódzkim i na Dolnym Śląsku - mówi Bartłomiej Wasiuk, naczelnik Wydziału Klientów Zamożnych w Multi-Banku. - Tuż za podium wśród województw z największą liczba zamożnych mieszkańców zamykają mieszkańcy Małopolski, wśród nich na status ten zapracowało 47 tysięcy osób - dodaje Wasiuk. Komu wiedzie się tak dobrze? W Wielkopolsce źródło dochodu zamożnych to zazwyczaj własna działalność gospodarcza oraz zysk z pracy w zawodach specjalistycznych. Dotyczy to przede wszystkim inżynierów i pracowników z branży IT. Czytaj także: Poznaniacy zarabiają mniej od mieszkańców Warszawy, Trójmiasta i
Wrocławia - Przedsiębiorcy i przedstawiciele zawodów technicznych stanowią w województwie wielkopolskim ok. 50 proc. wszystkich zamożnych klientów naszego banku. Kolejne ponad 30 proc. to przedstawiciele wolnych zwodów, głównie prawnicy i lekarze - wyjaśnia Wasiuk. W całym kraju zamożni klienci Multibanku to 120 tys. osób. Większość uzyskujących wysokie dochody to ludzie stosunkowo młodzi i dobrze wykształceni . Blisko 70 proc. z nich nie ukończyło jeszcze 45 roku życia, a ponad połowa ma wyższe wykształcenie. Tyle samo procent posiada dzieci. Około 80 proc. zamożnych ludzi ma auto, a u ponad 20 proc. z nich w garażu stoją przynajmniej dwa samochody. Ulubiona marka polskiej klasy średniej to Volvo i BMW. Samochodem tej pierwszej marki jeździ połowa zamożnych. BMW ma 9 proc. Zarabianie sporych pieniędzy wiąże się jednak nie tylko z jeżdżeniem luksusowym autem, ale też ze swobodniejszym wydawaniem pieniędzy na co dzień. Z analiz MultiBanku wynika też, że zamożni Wielkopolanie chętniej niż pozostałe grupy
korzystają z usług gastronomicznych, hotelowych i kosztownych rozrywek. Częściej też kupują drogą biżuterię, ubrania i buty marek uznanych za luksusowe. - Nasi zamożni klienci w sklepach jubilerskich płacą rachunki średnio o 70 proc. wyższe niż osoby o niższych dochodach. Jeszcze więcej wydają na markowe ubrania i obuwie - wylicza Wasiuk. - Średnia wartość transakcji kartowych dokonywanych przez nich w sklepach obuwniczych jest trzy razy wyższa od kwoty jaką wydają na buty klienci z mniej zasobnymi portfelami - dodaje. Jeśli wybierają się na zakupy w Poznaniu, to na ulicę Półwiejską. Ta znalazła się nawet wśród najdroższych ulic w Polsce zajmując piąte miejsce w rankingu Cushman&Wakefield i wyprzedając m.in. warszawskie Al. Jerozolimskie, wrocławską ulicę Świdnicką czy Świętojańską z Gdyni. Oznacza to, że jeśli luksusowa marka zamierza zaistnieć w Poznaniu, z dużym prawdopodobieństwem otworzy swój sklep właśnie tam. Jednak luksus po wielkopolsku nie znaczy to samo co luksus w Europie. Na przykład mimo zmian
w branży odzieżowej nadal pozostajemy pod tym względem w ogonie naszego kontynentu. W Polsce nie znajdziemy ubrań takich projektantów jak np. Dior, Chanel czy Louis Vouiton, dostępne w Czechach czy na Węgrzech. Poza tym, to co w innych krajach uchodzi za średnią półkę, w Polsce często jest ekskluzywne. - Jednym z przejawów pozycji społecznej zamożnych Polaków jest niewątpliwie samochód - twierdzi Bartłomiej Wasiuk. - Choć polscy zamożni zazwyczaj wybierają marki powszechnie uważane za prestiżowe, tj. Audi, BMW, Volvo, Mercedes czy Saab, to w 80 proc. są to auta używane, przynajmniej pięcioletnie, które w Europie Zachodniej prawdopodobnie nie byłyby uznane za luksusowe. Podobny trend obserwujemy w Wielkopolsce - dodaje. Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)