Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Nie chcą parady wojskowej

0
Podziel się:

100 stowarzyszeń zaapelowało do prezydenta Włoch Giorgio Napolitano, by odstąpił od organizowania parady wojskowej w Święto Republiki 2 czerwca.

Włochy: Nie chcą parady wojskowej
(PAP/EPA)

100 stowarzyszeń zaapelowało do prezydenta Włoch Giorgio Napolitano, by odstąpił od organizowania parady wojskowej w Święto Republiki 2 czerwca. Według sygnatariuszy apelu święto to jest dziedzictwem wszystkich Włochów i nie można go kojarzyć tylko z wojskiem.

W Święto Republiki, upamiętniające rocznicę referendum w 1946 roku w którym obywatele opowiedzieli się za zniesieniem monarchii we Włoszech, w Rzymie odbywa się tradycyjna parada wojskowa na via dei Fori Imperiali, w pobliżu Koloseum i Placu Weneckiego.

Od kilku lat jest to skromniejszy niż dawniej przegląd wszystkich formacji włoskiego wojska, policji, Gwardii Finansowej, Obrony Cywilnej, Czerwonego Krzyża. Zrezygnowano z parady ciężkiego sprzętu. Mimo bardziej oszczędnej oprawy parada od dawna jest tematem dyskusji i niekiedy kwestionowany jest jej sens. Przed tegoroczną głos jej przeciwników zabrzmiał szczególnie mocno.

Media podały, że list do prezydenta Napolitano, wybranego niedawno na drugą kadencję, wystosowało ponad sto stowarzyszeń pacyfistycznych, społecznych, dobroczynnych i kulturalnych z całych Włoch. Argumentują one, że 2 czerwca jest świętem wszystkich obywateli, a nie tylko sił zbrojnych i innych formacji oraz służb.

Dlatego zdaniem autorów listu, wśród których są reprezentanci organizacji zajmujących się młodzieżą, należy dzień ten dedykować podstawowym wartościom Republiki i jej konstytucji a także najważniejszym problemom, jakimi żyje cały kraj, to znaczy sprawom pracy, edukacji młodych pokoleń, imigracji.

W opinii przeciwników świątecznej parady rocznicę referendum trzeba uczcić hasłami pokoju, a nie pokazem sił zbrojnych.

Czytaj więcej w Money.pl
Protesty we Włoszech. Przez popularny serial Decyzja wywołała ogólnokrajową dyskusję i falę protestów. Emocje są ogromne, bo serial, nadawany w pierwszym kanale telewizji publicznej RAI jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej oglądanych w całej jej historii.
We Włoszech nawet uczniowie wyszli na ulice W Rzymie i Mediolanie doszło do starć manifestujących uczniów i studentów z policją.
Zarabiają po 1300 euro. Oto, na co narzekają Akcję pod hasłem: Obniżyć ceny wynajmu, by powstrzymać falę eksmisji zorganizowały związki zawodowe i stowarzyszenia lokatorów.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)