Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Powstańcy przegrywają walkę o duże miasto

0
Podziel się:

Pod ciężkim ostrzałem z ziemi i z powietrza są trzy dzielnice stolicy, a z jednej z nich wycofują się rebelianci.

Wojna w Syrii. Powstańcy przegrywają walkę o duże miasto
(PAP/EPA/ANADOLU AGENCY)

Syryjscy rebelianci walczyli dziś z rządowymi wojskami w Aleppo (Halabie) oraz w stolicy. W Aleppo armia zdawała się wypierać powstańców, którzy ogłosili jednak później rozkazy marszu na to miasto. Toczą się walki o przejścia graniczne - pisze AFP.

Bojowe śmigłowce bombardowały rano kilka dzielnic Damaszku, starając się wyprzeć powstańców. Północ stolicy obległy elitarne jednostki IV Dywizji syryjskich sił zbrojnych wiernych prezydentowi Baszarowi el-Asadowi - poinformowali działacze opozycji i świadkowie.

Na stołeczną dzielnicę Barze spadają pociski rakietowe - pisze AP. Według Reutera pod ciężkim ostrzałem z ziemi i z powietrza są trzy - niesprecyzowane - dzielnice stolicy, a z jednej z nich - Mezze - wycofują się siły opozycji.

W Aleppo - drugim do wielkości syryjskim mieście - walki toczą się w pobliżu kwatery głównej syryjskich sił bezpieczeństwa - podaje AP.

Około południa siły opozycji ogłosiły, że rozpoczęło się decydujące starcie o _ wyzwolenie _ Aleppo. Dowódca sił powstańczych w prowincji Aleppo pułkownik Abdul-Dżabar Mohamed Akidi poinformował w nagraniu wideo zamieszczonym na portalu YouTube, że _ wydano rozkazy marszu do Aleppo, a celem jest jego wyzwolenie _.

_ - Wzywamy mieszkańców by pozostali w domach, aż miasto zostanie uwolnione _ - dodał Akidi. Armia Asada ostrzeliwuje ogniem artyleryjskim i pociskami rakietowymi ze śmigłowców bojowych miasto Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii - pisze Reuters.

Syryjska państwowa telewizja utrzymuje, że siły zbrojne wierne Asadowi nie wykorzystują w walkach śmigłowców bojowych, w stolicy panuje spokój, a siły specjalne we współpracy z mieszkańcami miasta _ oczyszczają _ jedynie okolice z resztek oddziałów _ terrorystów _.

Po blisko tygodniu ostrych walk w Damaszku i zamachu na głównych dowódców syryjskiego aparatu bezpieczeństwa rebelianci osłabli - komentują agencje.

Powstańcy, którzy przejęli wcześniej kontrolę nad kilkoma przejściami granicznymi: na wschodzie dwoma z trzech głównych punktów na granicy z Irakiem - Al-Bukamal i Jaribiję (Rabija - po irackiej stronie) - stracili w niedzielę kontrolę nad tym ostatnim przejściem. _ Dziś rano armia syryjska, bez konfrontacji zbrojnej, przejęła kontrolę nad punktem w Jaribiji _ - poinformowały AFP władze irackiej prowincji Niniwa.

Po tej stracie syryjska opozycja ma kontrolę nad jednym tylko przejściem granicznym z Irakiem, czyli Al-Bukmal.

_ Granicę pozwalamy przekraczać tylko Irakijczykom przybywającym z Syrii. Wszelki inny ruch jest zawieszony _ - poinformowały władze Niniwy, tłumacząc, że rząd Iraku nie może przyjąć na terytorium kraju syryjskich uchodźców ze względu na _ bezpieczeństwo _ Iraku - pisze AFP.

Na północy od piątku siły opozycji mają kontrolę nad przejściem w Bab al-Hawa, położonym naprzeciwko tureckiego Cilvegozu w prowincji Hatay, gdzie znajdują się obozy syryjskich uchodźców. W niedzielę opozycjoniści poinformowali, że zdobyli kolejne przejście graniczne z Turcją w Bab al-Salam (na północ od Aleppo), _ ale siły Asada bombardują z dystansu nasze pozycje _ - powiedział w rozmowie z Reuterem Ahmed Zajdan z ugrupowania opozycyjnego zwanego Wyższą Radą Przywództwa Rewolucyjnego (Higher Council of the Revolution's Leadership).

Według opublikowanych dziś danych organizacji pozarządowych, cytowanych przez AFP, od początku rewolty w Syrii zginęło ponad 19 tys. osób.

Czytaj więcej w Money.pl
"Bitwa się rozpoczęła i walki nie ustaną" Syryjska armia poinformowała we wtorek, że odparła rebeliantów w stolicy kraju Damaszku. Tymczasem walczący z reżimem prezydenta Baszara el-Asada rebelianci utrzymują, że właśnie rozpoczęli "bitwę o wyzwolenie" miasta.
Strzelanina w stolicy. Zginęło 18 osób - _ Strzelanina była tak głośna, że myślałem, to mój dom jest ostrzeliwany _ - powiedział świadek.
Szef Pentagonu: "Trzeba zmusić go do odejścia" Politycy wyrazili zaniepokojenie arsenałem broni chemicznej w Syrii i podkreślili potrzebę jego zabezpieczenia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)