Z terytorium Syrii ostrzelane zostały libańskie wioski tuż przy granicy - poinformowała libańska agencja informacyjna, na którą powołuje się Associated Press.
Na zdjęciu studenci ranni wskutek ostrzału moździerzowego Damaszku
Pociski eksplodowały w czterech wsiach późnym wieczorem wczoraj w północnym rejonie syryjsko-libańskiej granicy. Według okolicznych mieszkańców po ataku w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach.
Libańska agencja informacyjna nie donosi o żadnych ofiarach w ludziach. Nie podano również, kto dokonał ataku z Syrii - czy były to siły reżimowe prezydenta Baszara el-Asada, czy też walczący z nimi rebelianci.
W połowie marca Rada Bezpieczeństwa ONZ wyraziła poważne zaniepokojenie z powodu powtarzających się incydentów na granicy między Syrią a Libanem, w wyniku których ginie i odnosi rany ludność cywilna. W rezolucji zwrócono uwagę, że kryzys w Syrii ma niekorzystny wpływ na stabilizację w Libanie; stale rośnie liczba uchodźców uciekających z Syrii przed przemocą - obecnie jest ich w Libanie już ponad 360 tysięcy.
Ponadto syryjski konflikt spotęgował napięcia religijne w Libanie. Polaryzacja stanowisk Libańczyków wobec trwającej od dwóch lat wojny domowej w Syrii doprowadziła do starć między sunnitami a alawitami w północnej części kraju.
Większość libańskich sunnitów poparła antyreżimowych rebeliantów w Syrii, podczas gdy szyici sprzyjają raczej Asadowi, który - podobnie jak wielu ludzi z jego otoczenia - wywodzi się z mniejszości alawickiej. Alawici to wyznawcy skrajnego odłamu szyizmu, a wielu sunnitów uważa ich za niewiernych. Szyicki Hezbollah nie ukrywa, że jego bojownicy walczą w Syrii po stronie sił tamtejszego reżimu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezydent obiecuje oczyścić kraj. Dlaczego? Syryjskie władze ogłosiły piątek i sobotę dniami żałoby - podała oficjalna agencja SANA. | |
Nie ma zgody na zniesienie embarga na broń Polskie MSZ podało, że w spotkaniu, które odbyło się w piątek i sobotę w stolicy Irlandii, uczestniczył minister Radosław Sikorski. | |
Turcy konfiskują im broń za 1,7 mln dolarów Władze Turcji poinformowały o przejęciu nielegalnego składu broni w pobliżu granicy z Syrią, a według tureckiej agencji Dogan był to tranzytowy magazyn dla dostaw do pogrążonego w krwawym konflikcie wewnętrznym sąsiedniego kraju. |