W tubie znajdzie się także poniedziałkowe wydanie "Głosu Wielkopolskiego". Gazeta trafi to tuby razem z dokumentem podpisanym przez przedstawiciela MPK, wykonawcę oraz prezydenta Poznania. Powstanie na obszarze o powierzchni 17 hektarów. Będzie mogła pomieścić aż 150 tramwajów. Na jej terenie zamontowanych zostanie 109 zwrotnic (w całym mieście jest ich 500). Imponująca będzie także długość torów, które trzeba położyć na terenie obiektu - to 13 kilometrów (w całym mieście jest ich niewiele ponad 130). Czytaj także: MPK podpisało umowę z wykonawcą zajezdni na Franowie [WIDEO] Nie ma wątpliwości, że zajezdnia tramwajowa na Franowie będzie najnowocześniejszym garażem dla pojazdów w Poznaniu i w całej Polsce. Budowa zajezdni trwa. I choć nie powstanie przed Euro 2012, to na zakończenie prac czekamy z niecierpliwością. Bo gdy będzie gotowa, nasze tramwaje nie będą już musiały spędzać nocy pod chmurką. A mieszkańcy poznańskiej Wildy pozbędą się uciążliwego sąsiada: zajezdni na Madalińskiego. - To gigantyczne
przedsięwzięcie - uważa prezes MPK Wojciech Tulibacki. - Od lat nie budowano w Polsce zajezdni tramwajowych. Ostatnia, która powstała w Poznaniu przy Fortecznej, pochodzi z lat 70. Jej budowa zaczęła się w roku 1974 i trwała 6 lat. Zobacz także: Jesień pod znakiem remontów w Poznaniu [ZDJĘCIA] Obiekt na Franowie będzie zdecydowanie większy, nowocześniejszy i powstanie szybciej niż zajezdnia na Fortecznej (ma być gotowy najpóźniej za dwa lata, w 2013 roku). Budowa zajezdni pochłonie nieco ponad 200 milionów złotych. Część tych pieniędzy dostaniemy od Unii Europejskiej (na razie otrzymaliśmy 50 milionów dofinansowania, władze miejskiego przewoźnika starają się jednak o kolejne). Więcej przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
