Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zakaz zatrzymywania procesji pod domami mafiosów

0
Podziel się:

Zakaz zatrzymywania procesji religijnych przed domami mafijnych bossów, zwyczajowego przyczepiania banknotów do figur świętych i zbiórki pieniędzy na pokazy pirotechniczne.

Zakaz zatrzymywania procesji pod domami mafiosów
(Giorgio Montersino/CC/Flickr)

Zakaz zatrzymywania procesji religijnych przed domami mafijnych bossów, zwyczajowego przyczepiania banknotów do figur świętych i zbiórki pieniędzy na pokazy pirotechniczne - te surowe zasady przyjęli dzisiaj biskupi z regionu Kampania na południu Włoch.

Reguły te to odpowiedź tamtejszego Kościoła na toczące się od lat polemiki wokół częstych, relacjonowanych przez media przypadków udziału mafiosów w uroczystościach religijnych, zwłaszcza w głównym mieście Kampanii, Neapolu, i jego okolicach, gdzie silna jest obecność kamorry. Niekiedy procesje zatrzymują się przed domami bossów, skąd pozdrawiają oni uczestników.

Znane są również epizody sponsorowania przez mafię procesji i innych uroczystości kościelnych. Hierarchowie wprowadzili też zakaz wszelkich spektakli rozrywkowych, jakie dotychczas towarzyszyły uroczystościom ku czci świętych-patronów miejscowości. Konferencja biskupów z Kampanii ustaliła, że datki zbierane podczas takich ceremonii powinny być przekazywane na cele dobroczynne lub na poprawę stanu kościołów. Przyjęte rozporządzenie zostanie rozesłane do wszystkich proboszczów.

Czytaj więcej w Money.pl
Znany kardynał atakuje mafię. "Bluźnierstwo" Watykański minister kultury stwierdził, że być może Kościół nie zrobił wystarczająco dużo, by zwalczać mafię.
Kolejny cios w mafię kalabryjską. 20 złapanych Policja opieczętowała kilkanaście firm, głównie agencji nieruchomości, i kilkanaście obiektów turystycznych.
Promocja - 20% w dół. Klejnoty ze skarbca mafii Sąd w Neapolu postanowił wystawić na licytację klejnoty i biżuterię oraz złote zegarki, skonfiskowane w ostatnich latach mafiosom z kamorry.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)