Prokuratura chce, by Adam G. był sądzony jak dorosły. W takim przypadku mógłby zostać skazany nawet na 30 lat więzienia. Karę mógłby odbywać w Polsce. Obrona wniosła, by stanął przed sądem dla nieletnich. Wtedy musiałby spędzić w domu poprawczym okres do ukończenia 20 lat, czyli 2 lata.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.