W homilii podczas Mszy Świętej, rozpoczynającej obchody 28. rocznicy podpisania porozumien sierpniowych, metropolita gdański zwrócił uwagę, że ojcem "Solidarności" jest papież Jan Paweł II. Metropolita przypomniał słowa papieża Jana Pawła II, wypowiedziane 12 czerwca 1987 roku w Gdańsku, o tym, że ludzkiej pracy należy przywrócić wymiar ludzki i społeczny.
Arcybiskup zwrócił uwagę, że powstanie i działalność "Solidarności" wpisuje się w ciąg takich wydarzeń z historii Polski, jak obrona Westerplatte, której rocznica przypada jutro. Związkowcy z "Solidarności" bronili takich samych wartości, jak żołnierze z Westerplatte. Walczyli o ludzką godność, solidarność i wolność. - powiedział arcybiskup Głódź. Jak podkreślił, takie wydarzenia, jak protesty robotników ze Stoczni Gdańskiej w 1980 roku i obrona Westerplatte nie tylko kształtują narodową pamięć, lecz także odwołuje się do polskich sumień. "Nie wolno pomniejszać znaczenia przełomowych wydarzeń w Polskiej historii i obrażać narodowych bohaterów " - powiedział metropolita.
Zdaniem arcybiskupa, Polacy powinni zastanowić się, co się stało z ideą Solidarności. Obecna polska rzeczywistość często przypomina biblijną historię o wieży Babel, której budowniczym Bóg pomieszał języki. Metropolita skrytykował tych, którzy w latach 80 - tych propagowali etos "Solidarności", a teraz się od niego odżegnują. Te osoby lekceważą ludzi pracy, którzy są przecież największym kapitałem polskiej gospodarki - przypomniał arcybiskup. Metropolita przypomniał piątkową manifestację związkowców "Solidarności" i przywołał słowa przewodniczącego Janusza Śniadka o tym, że warunkiem rozwoju ekonomicznego są pracownicy.
Arcybiskup powiedział, że Polska może zająć należne jej miejsce w Europie tylko wtedy, gdy będzie świadoma swojej wartości i tożsamości, kształtowanej przez takie historyczne wydarzenia, jak protesty stoczniowców w 1980 roku.