w sprawie strzałów w pobliżu samochodu prezydentów Polski i Gruzji, za najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń ABW uznaje gruzińską prowokację.
W wydanym komunikacie ABW napisała, że raport opracowało Centrum Antyterrorystyczne, w którym pełnią służbę oddelegowani funkcjonariusze, żołnierze i pracownicy ze służb i instytucji uczestniczących w antyterrorystycznej ochronie Polski.
Dziś dokument trafił na biurko premiera, a jutro ma zostać upubliczniony. Przed południem ABW zapowiedziało, że złoży do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa o ujawnieniu tajemnicy służbowej przez dziennikarzy "Dziennika".