Państwowa Inspekcja Sanitarna rozpoczyna monitorowanie szkół w całym kraju w związku z możliwością wystąpienia zwiększonej zachorowalności na grypę i choroby grypopodobne. Począwszy od dzisiaj dyrektorzy placówek mają przygotowywać informację o frekwencji młodzieży, jeśli absencja w danym dniu przekroczy 20 procent, a w przypadku przedszkoli - 40 procent dzieci.
Na Podkarpaciu meldunki będą przekazywane do inspekcji powiatowych. Zbiorcza informacja trafi do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Rzeszowie, a następnie do Głównego Inspektora Sanitarnego kraju.
Do szkół Podkarpacia zostały przesłane specjalne ulotki dotyczące tego, jak zabezpieczyć siebie i innych przed grypą. W ulotce przypomniano główne zasady higieny, m.in. konieczność zasłaniania ust przy kichaniu i kaszlu oraz częstego mycia rąk mydłem i gorącą wodą.
Na Opolszczyźnie kuratorium przekazało do szkół informację w formie ankiety, żeby dyrektorzy powiadamiali miejscowe stacje sanitarno-epidemiologiczne o zwiększonej absencji uczniów. Decyzję o zamknięciu placówki z powodu grypy będzie podejmował dyrektor. O każdym przypadku zawieszenia zajęć ma zostać poinformowane kuratorium oświaty.
Na Lubelszczyźnie obowiązuje stan podwyższonej gotowości. Już od czerwca na prośbę służb sanitarnych lubelskie kuratorium prowadzi działania, mające uczulić dyrektorów szkół w regionie na problemy związane z grypą.
W lubelskiem nie ma zwiększonej liczby zachorowań na grypę. Nie ma także nowych potwierdzonych przypadków grypy wywołanej wirusem AH1N1.
W Małopolsce od września na grypę zachorowało ponad 5 tysięcy osób. To o kilkaset więcej zachorowań, niż w poprzednich latach. Tylko w pierwszym tygodniu listopada do lekarzy z objawami grypy zgłosiło się ponad 1,5 tysiąca osób. Jednak - zdaniem małopolskiego sanepidu - nie jest to jeszcze epidemia. W Małopolsce nie odnotowano żadnego przypadku grypy wywołanej wirusem AH1N1.
