Milinkiewicz został zatrzymany na lotnisku w Mińsku przez milicjantów po cywilnemu pod zarzutem paszportowego fałszerstwa. Paszport Milinkiewicza zakwestionowali funkcjonariusze, którzy wylegitymowali go po wyjściu z samolotu. Milinkiewicz powiedział Mażejce przez telefon, że funkcjonariusze czekali na niego na lotnisku.
Paweł Mażejka uważa, że zatrzymanie Milinkiewicza może być ruchem psychologicznym po sukcesie, jakim był udział opozycyjnego polityka w szczycie NATO w Rydze, lub też próbą uniemożliwienia Milinkiewiczowi wyjazdu do Strasburga, gdzie 12 grudnia ma odebrać nagrodę imienia Andrieja Sacharowa.