Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło mówi, że na decyzję Lecha Kaczyńskiego w tej sprawie trzeba będzie jednak poczekać. Pałac Prezydencki czeka bowiem na oficjalne pismo od szefa resortu obrony, co tak naprawdę zaszło. Szczygło dodał, że do decyzji w sprawie przyszłości Skrzypczaka potrzebna jest także kontrasygnata premiera.
Od wczoraj generał Skrzypczak podkreśla, że czara goryczy się przelała. Oskarża urzędników ministerstwa obrony o to, że nie dbają o sprzęt dla polskich żołnierzy w Afganistanie. Dowódca Wojsk Lądowych powiedział, że gdyby polscy żołnierze w Afganistanie mieli niezbędny sprzęt, można byłoby uniknąć tragedii sprzed tygodnia.