Zasadnicza akcja dzieje się w latach 50. W rolach głównych Krystyna Janda i młody aktor polskiego pochodzenia - znany z filmu "Pod słońcem Toskanii" - Paweł Szajda.
"Tatarak" to opowieść o przemijaniu i dojmującym poczuciu straty. Andrzej Wajda powiedział w wywiadzie dla IAR, że największą siłą opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza jest niedopowiedzenie: "Pomiędzy zdaniami, pomiędzy tymi wydarzeniami, które są tam opisane, jest - jak się wydaje - jeszcze jakiś świat. Jak wypełnić tę przestrzeń, jak to zrobić, żeby ten świat zaistniał? Nie jest to łatwe, ale to mnie właśnie ekscytowało" - powiedział IAR twórca ekranizacji.
Bohaterką filmu jest starzejąca się, doświadczona życiem doktorowa Marta, która żyje w świecie wspomnień. "Jestem zdumiona tym, jaki film zrobiliśmy" - powiedziała IAR Krystyna Janda, która widziała pierwszą "układkę" montażową filmowego "Tataraku".
"Najpiękniejsza rzeczą w tej historii jest tajemnica. Udało się opowiedzieć o czymś, co jest poza słowami" -dodała aktorka.
Andrzej Wajda wyjaśnił, że do roli Bogusia zaangażował Pawła Szajdę, ponieważ w Polsce nie znalazł aktora, tak dobrze pasującego do roli "chłopca z innej epoki", który zachował naiwność i świeżość.
Paweł Szajda zapewnił, że w filmie udało mu się pozbyć amerykańskiego akcentu.
"Boguś, to prosty chłopak, naznaczony przez wojnę, który nie oczekuje za wiele od życia" - powiedział IAR. 27-letni Paweł Szajda zaznaczył, że "Tatarak" to dotychczas najważniejszy film w jego karierze. Dodał, że Andrzej Wajda na planie nie jest dyktatorem, lecz człowiekiem otwartym na pomysły innych, który jednak zawsze wybiera, co będzie najlepsze dla filmu. Krystynę Jandę Paweł Szajda podziwia za jej niebywałą energię i niespożyte siły.
Autorem zdjęć do "Tataraku" jest Paweł Edelman, laureat Oscara za zdjęcia do "Pianisty" Romana Polańskiego. Zdjęcia kręcono w Grudziądzu, Warce, Zalesiu Dolnym, w okolicach Płocka i w Warszawie - do 12 sierpnia. Scenariusz jest jest adaptacją opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, uzupełnioną o wątki pochodzące z opowiadania "Nagłe wezwanie" autorstwa Węgra Sandora Maraiego.