Przed poniedziałkową wizytą premiera Jarosława Kaczyńskiego w Berlinie szefowa niemieckiego rządu przyznała, że między oboma krajami istnieją kwestie sporne. Dała jednak do zrozumienia, że inaczej niż jej poprzednik Gerhard Schroeder przy realizacji ważnych przedsięwzięć bierze pod uwagę stanowisko partnerów. Dodała, że w Unii Europejskiej Niemcy nie chcą realizować projektów, które są skierowane przeciwko komukolwiek. "Pragniemy korzystać na współpracy i rozwijać się" - podkreśliła niemiecka kanclerz.
Angela Merkel, która jako obywatelka NRD sympatyzowała z polską opozycją, podkreśliła, że Niemcy nigdy nie zapomną dokonań "Solidarności".
Niemiecka kanclerz potwierdziła swoją krytyczną postawę wobec działalności Powiernictwa Pruskiego i ponownie oświadczyła, że jej rząd nie popiera indywidualnych roszczeń majątkowych Niemców wobec Polski.
