Przebywająca w Lipsku kanclerz Niemiec oświadczyła, że Obama, jak się wyraziła, "otworzył okno nowych możliwości". "Wszyscy powinniśmy go wspierać" - powiedziała Merkel. Dodała, że wskazany przez Obamę cel - świat bez broni nukearnej - powinien zostać osiągnięty w kolejnych latach. "Ta nagroda powinna być bodźcem do dalszego działania, zarówno dla prezydenta, jak i dla nas wszystkich" - powiedziała Angela Merkel.
Podobnie wypowiedział się typowany na nowego ministra spraw zagrnicznych Niemiec szef FDP Guido Westerwelle. "Ta nagroda to nie tyle uznanie dotychczasowych osiągnięć, co wyraz poparcia dla polityki, która stawia na kooperację, a nie na konfrontację i na rozbrojenie zamiast wyścigu zbrojeń" - ocenił Westerwelle.
Komitet Noblowski uhonorował prezydenta Obamę za jego wysiłki na rzecz globalnego rozbrojenia nuklearnego oraz światowego pokoju.