Pierwsza Dama twierdzi, że kobiety powinny same decydować czy chcą być na listach wyborczych. "Ja właściwie zawsze miałam ograniczony entuzjazm do parytetów. To może być przejściowe rozwiązanie, ale generalnie to nie tędy droga." - twierdzi Pierwsza Dama. Anna Komorowska wyjaśnia, że udział kobiet w polityce powinien być określony przez nie same, a nie przez przepisy.
Anna Komorowska dodaje, że tylko nietypowy eksperyment mógłby dać odpowiedź czy płeć ma wpływ na działania w polityce. "Bardzo przewrotnie mówiąc można sobie wyobrazić, że przez cztery lata w parlamencie pracują same kobiety , a później sami mężczyźni. Porównamy dokonania i będziemy wiedzieć, czy płeć determinuje osiągnięcia zawodowe." - przyznawała z uśmiechem Anna Komorowska.
Zdaniem żony prezydenta płeć nie ma wpływu na to czy ktoś jest lepszym czy gorszym posłem. W wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych do Sejmu trafiły 94 kobiety.