Jeden proces jeszcze się nie rozpoczął. Chodzi o przyspawanie pociągu do torów w 1997 roku.
Były lider rolniczej Solidarności i organizator kilkudziesięciu protestów ma do zapłacenia wysokie grzywny, które mogą być zamienione na karę więzienia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.