W rozmowie z Polskim Radiem ekspert przewiduje, że Irlandczycy w ponownym referendum poprą dokument, bo będą się bali negatywnych konsekwencji i pogorszenia sytuacji. "Myślę, że tym razem ludzie bardziej skupią się na korzyściach płynących do Irlandii z członkostwa w Unii. Na przykład gdyby nie pomoc z Europejskiego Banku Centralnego cały irlandzki system bankowy załamałby się. Panuje przekonanie, że należy dać w referendum jasny sygnał o proeuropejskiej postawie i mocnym zaangażowaniu" - dodał ekspert.
Irlandczycy od rana głosują w sprawie traktatu lizbońskiego. Sondaże przed referendum dawały zwolennikom dokumentu kilkunastoprocentową przewagę nad przeciwnikami. Poparcie deklarowało około 55 procent. W ubiegłym roku, gdy obywatele Irlandii odrzucili traktat 53 procent opowiedziało się przeciwko traktatowi z Lizbony.