Przedstawiciele rosyjskiego ministerstwa kultury są nastawieni optymistycznie i uważąją, że uda się znaleźć porozumienie. Według nich, sprawę wystawy należy rozpatrzyć, biorąc pod uwagę fakty historyczne.
Komisja, która wyruszy do Polski zaraz po 9 maja, ma się zapoznać z argumentami, które zdecydowały o tym, że rosyjskiej wystawy nie otwarto na czas po remoncie. Na otwarcie ekspozycji nie zgadza się Międzynarodowa Rada Oświęcimska.
Kontrowersje wywołał fakt, że autorzy rosyjskiej ekspozycji uznali mieszkańców ziem polskich, na które w 1939 roku wkroczyła Armia Czerwona, za obywateli ZSRR. Przewodniczący Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej Władysław Bartoszewski powiedział, że decyzję o wstrzymaniu się z otwarciem rosyjskiej ekspozycji podjęto w Radzie jednogłośnie.