Z wnioskiem o wznowienie postępowania wystąpił pion śledczy IPN w Krakowie. Odnaleziono bowiem nowe dokumenty związane ze sprawą Pyjasa. Pracownicy IPN dotarli między innymi do informacji dotyczących tajnych współpracowników SB, którzy inwigilowali Pyjasa i grupę związanych z nim opozycjonistów. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o trzech tajnych współpracowników SB. Prokuratura zna ich nazwiska i wie, gdzie mieszkają.
Prokurator Piotr Piątek z krakowskiego IPN-u powiedział Polskiemu Radiu Kraków, że nowe wątki umożliwiają ponowne zajęcie się sprawą śmierci Stanisława Pyjasa. Dodał, że w tej sprawie jest uzasadnione podejrzenie popełnienia zbrodni komunistycznej.
Stanisław Pyjas - student-opozycjonista, został śmiertelnie pobity w bramie jednej z kamienic przy ulicy Szewskiej w Krakowie 7 maja 1977 roku.
W rocznicę zbrodni członkowie Niezależnego Zrzeszenia Studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą to tragiczne wydarzenie. Przewodniczący NZS, Piotr Kociołek, podkreśla, że Pyjasowi należy się hołd. Kociołek zaznaczył, że nie można zapominać o zbrodniach dokonanych przez PRL-owskie państwo.
Bogusław Sonik, obecnie polityk, a kiedyś przyjaciel Pyjasa, przyznał, że śmierć kolegi była wielkim wstrząsem. Wyraził też ubolewanie, że docieranie do prawdy o zbrodni trwa tak długo. Bogusław Sonik ma nadzieję, że kolejne śledztwo w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa odsłoni nieznany wątek tego dramatu i przybliży dotarcie do sprawców tej zbrodni.