Ceremonia odbędzie się w przyszłym tygodniu w belgijskim miasteczku Lommel leżącym na granicy z Holandią. To właśnie z Lommel pochodziła większość ofiar tragedii. O obecności rodzi królewskich poinformował burmistrz miasteczka Peter Vanvelthoven.
Ofiary piątkowego wypadku autokaru uczczono w Belgii minutą ciszy, w całym kraju obowiązuje żałoba narodowa. W wielu miejscowościach słychać było bijące dzwony, flagi narodowe spuszczono do połowy masztów. W hołdzie ofiarom na minutę zamilkły belgijskie media, stanęły samochody oraz transport publiczny.
W Brukseli rankiem wylądowały dwa samoloty wojskowe, które przetransportowały do kraju ciała 28 ofiar - podają tamtejsze media.
Większość dzieci, które przeżyły katastrofę, opuściła już szpitale w Sitten i Visp i została wraz z rodzinami przetransportowana do Belgii. Na lotnisku w pobliżu Brukseli czekały na nich rodziny.
W żałobie po tragedii pogrążona jest także Szwajcaria. Na znak solidarności z ofiarami wypadku dziś w całym kantonie Wallis flagi opuszczone są do połowy masztów. Wczoraj późnym wieczorem w miejscowości Sider położonej najbliżej miejsca katastrofy odprawiono mszę ekumeniczną. Kilkaset osób modliło się za ofiary, zapalono 28 świec.
IAR