Chodzi o większą autonomię dla regionów i prawa językowe, oraz wyborcze Walonów mówiących po francusku, mieszkających w niderlandzkojęzycznej części Belgii. Flamandowie chcą, by tamtejsi wyborcy głosowali wyłącznie na listy flamandzkie - nawet jeśli są frankofonami. Negocjacje w rządzie w tej sprawie trwały od miesięcy. Właśnie w poniedziałek upływał termin zawarcia porozumienia, wyznaczony przez partie z obu stron granicy językowej.
Król nie przyjął dymisji premiera i jednocześnie wyznaczył trzech ministrów do prowadzenia dialogu w sprawie porozumienia. Mają oni złożyć raport ze swojej pracy w końcu miesiąca.
Premier Yves Leterme zrezygnował ze stanowiska zaledwie po 116 dniach rządzenia. Wcześniej Belgia była bez rządu prawie 9 miesięcy.