W Belgii wyjątkowo nonszalancko traktowane są kwestie bezpieczeństwa. Tak wynika z raportu opublikowanego przez federalne władze sądowe. Prokurator generalny nazywa sytuację _ nieodpowiedzialną _.
Raporty wywiadowcze są wysyłane niezabezpieczone pocztą elektroniczną lub faksem. Informacje, którymi wymieniają się policja, centrum kryzysowe i służby antyterrorystyczne, nie są szyfrowane, sprawni hakerzy mogą więc w każdej chwili mieć do nich dostęp.
A ponieważ nie ma żadnego systemu zabezpieczającego, najbardziej kluczowe dla bezpieczeństwa państwa informacje są dostarczane osobiście przez kierowców bądź kurierów. - _ Taka metoda pracy jest nieodpowiedzialna, nieprofesjonalna i wymaga zmian _ - przyznaje prokurator generalny.
Johan Demulle zaapelował też, by w trybie natychmiastowym została poprawiona ochrona budynków, w których znajdują się instytucje zajmujące się sprawami bezpieczeństwa. Ta dotychczasowa pozostawia wiele do życzenia.
Czytaj więcej w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej