Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Belgia: ostatnie przemówienie abdykującego króla

0
Podziel się:

Apelem o jedność kraju pożegnał się z Belgami król Albert II, który jutro oficjalnie abdykuje. W ostatnim przemówieniu telewizyjnym prosił też o ciepłe przyjęcie następcy tronu - syna Filipa.
Albert II podziękował za wsparcie podczas 20 lat panowania w kraju, który jest podzielony granicą językową na Walonię i Flandrię. On sam wiele razy angażował się w rozwiązywanie sporów. Wyznaczał na przykład negocjatorów, gdy Belgia biła światowe rekordy kryzysu politycznego, a rząd powstał dopiero po 541 dniach od wyborów parlamentarnych. "Mimo, że rządzenie naszym krajem nie jest łatwe, spotkałem odpowiedzialnych polityków, którzy w trudnych chwilach pracowali dla wspólnego dobra. Utrzymanie jedności kraju jest niezbędne" - powiedział Albert II.
Zaapelował też do rządzących w Unii o ściślejszą integrację europejską, a przemówienie zakończył wezwaniem do poddanych. "Wspierajcie przyszłego króla Filipa i przyszłą królową Matyldę. To wspaniała para, która będzie dobrze służyć naszemu państwu" - powiedział król.
Prawie 80-letni Albert II zdecydował się na abdykację, bo - jak tłumaczył - jest już zmęczony. Został królem z przypadku, po nagłej śmierci brata. Ale zapewnia, że jego najstarszy syn Filip, który zasiądzie na tronie, jest dobrze do tej funkcji przygotowany.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)