Po ceremonii, która z obawy o niepogodę odbyła się w bazylice św. Piotra, papież wyszedł na plac, gdzie powitali go czekający tam od wielu godzin pielgrzymi. Kanonizację Zygmunta Szczęsnego Felińskiego i pozostałych czworga błogosławionych - z Hiszpanii, Francji i Belgii - oglądali oni na telebimach. Benedykt XVI powitał wszystkich serdecznie, dziękując za przybycie szczególnie oficjalnym delegacjom. Zwracając się do Polaków papież powiedział: "Pozdrawiam serdecznie obecnych tu wiernych z Polski, z Kardynałami, Arcybiskupami i Biskupami. Pozdrawiam wszystkich Polaków, którzy, obchodząc dzisiaj tradycyjny dzień papieski, mogą radować się darem nowego świętego - Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Jego opiece polecam Kościół w Polsce i cały naród". Przemawiając po angielsku, Benedykt XVI pozdrowił grupę ocalałych z ataków nuklearnych na Hiroszimę i Nagasaki. Powiedział, że modli się o to, aby świat nigdy więcej nie był świadkiem tak masowej destrukcji niewinnego ludzkiego życia.