Rozmowa, jak zapewnili zgodnie rzecznicy niemieckiego rządu i papieża, była "serdeczna i konstruktywna". Benedykt XVI i kanclerz Niemiec wymienili swoje opinie "w atmosferze wielkiego szacunku". Odwołali się przy tym do słów, jakie papież wypowiedział w czasie audiencji generalnej 28 stycznia oraz do wypowiedzi Angeli Merkel z ubiegłego czwartku. Pani kanclerz oświadczyła, że rehabilitacja lefebrystów, w tym biskupa-negacjonisty Richarda Williamsona, nie jest wewnętrzną sprawą Kościoła katolickiego i zaapelowała do papieża o jej publiczne wyjaśnienie. Następnego dnia watykański sekretarz stanu ogłosił obszerną notę, zawierającą między innymi żądanie, aby biskup Williamson, według którego nie było komór gazowych, publicznie odwołał swoje słowa, jeśli chce należeć do Kościoła.