Młodszy inspektor Dariusz Podleś z Komendy Głównej Policji podkreśla, że niezatrzymanie się przed znakiem stop to nie tylko złamanie przepisów drogowych. To ogromne niebezpieczeństwo dla kierowcy i jego pasażerów. Podleś przypomina, że pociąg waży wiele ton, a samochód zaledwie kilkaset kilogramów. Pociąg do zatrzymania potrzebuje czasem nawet kilometra.
Pilot rajdowy Maciej Wisławski przestrzega kierowców, aby nie ufali, że samochód da im bezpieczeństwo. Nawet duże auto nie ma szans w zderzeniu z pociągiem. Wisławski przypomina, że samochód chroni tylko kilka cienkich blach i dużo tworzywa sztucznego. To za mało, żeby ochronić pasażerów przed uderzeniem lokomotywy.
Maszynista Waldemar Janaszek tłumaczy, że codziennie może się spotkać z przejawami nieodpowiedzialności kierowców na przejazdach kolejowych. Czasem dochodzi na nich do groźnych wypadków. Przypomina jeden z wypadków na przejeździe, kiedy pociąg uderzył w auto z prędkością 90 kilometrów na godzinę. W wyniku zderzenia zmarło czterech pasażerów samochodu.
Ponad 98 procent wypadków na przejazdach kolejowych powodują kierowcy.
IAR
