Minister Pralaskouski powiedział, że nie było żadnych fałszerstw wyborczch."Sfałszowanie wyników wyborów jest przestępstwem. Nas i kolegów z komisji wyborczych próbuje się o to oskarżyć. Proszę pokazać fakty. Jeśli ich nie ma, to są to tylko oszczerstwa".
Aleh Pralaskouski uważa, że opozycjoniści za swoje wypowiedzi o fałszerwstwach wyborczych powinni być sądzeni."Ja myślę, że wiele ich wypowiedzi w trakcie tej kampanii wyborczej powinno stać się przedmiotem postępowań sądowych. /.../ Sądzę, że wielu ludzi wystąpi na drogę sądową w związku z oszczerstwami ".
Minister Pralaskouski twierdzi, że opozycja celowo wzywała swoich zwolenników na demonstrację, aby ukryć swoją porażkę."Kiedy nie udaje się wygrać w uczciwej walce, to można wtedy krzyczeć, że jest się oszukiwanym".
Minister informacji Białorusi stwierdził, że zwycięstwo wyborcze urzedującego prezydenta było do przewidzenia, gdyż wskazywały na to sondaże przedwyborcze. Jego zdaniem Aleksander Łukaszenka zasłużył na 4 kadencję."To wynik pracy prezydenta" - dodał.
Informacyjna Agencja Radiowa
