Poczobut napisał list do żony 13 kwietnia. Dopiero jednak wczoraj list ten został doręczony. Oksana Poczobut powiedziała Polskiemu Radiu, że jej mąż w dość lakonicznych słowach "napisał, że u niego wszystko w porządku, na ile to jest możliwe w takich warunkach". Oksana Poczobut wczoraj przekazała mężowi do aresztu okulary oraz produkty żywnościowe - kiełbasę i warzywa. Spodziewa się, że w następnym liście dowie się, czy przesyłka została dostarczona.
Prokuratura obwodu grodzieńskiego postawiła Andrzejowi Poczobutowi zarzut obrazy prezydenta Aleksandra Łukaszenki poprzez publikacje prasowe i internetowe. Grozi mu kara więzienia. Poczobut wcześniej mówił, że jego artykuły były krytyczne wobec prezydenta Białorusi, ale nie obraźliwe.
IAR