Największy białoruski dziennik "Sowietskaja Biełorussija" pisze, że głównym wynikiem wyborów parlamentarnych w Rosji jest utrata przez rządzącą partie "Jedna Rosja" konstytucyjnej wiekszości w Dumie Państwowej. Tym samym partia ta będzie musiała wchodzić w koalicje z innymi ugrupowaniami .
Portal internetowy "Nawiny" zwraca uwagę, że partia "Jedna Rosja" szczególnie słabo wypadła w Sankt Petersburgu, gdzie po przeliczeniu trzech czwartych oddanych głosów uzyskuje zaledwie poparcie jednej trzeciej wyborców. Z tego, drugiego co do wielkości miasta w Rosji wywodzą się liderzy tej partii prezydent Dmitrij Miedwiediew i premier Władimir Putin.
Anatolij Lebiedźka, lider opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Białorusi powiedział rozgłośni Radio Swaboda, że wyniki wyborów do Dumy zupełnie nie wpłyną na relacje białorusko-rosyjskie, gdyż założenia polityki zagranicznej są opracowywane nie w parlamencie, lecz na Kremlu.
