Białoruscy obrońcy praw człowieka chcą, aby przedstawiciele służb specjalnych spotkali się z opozycją i ustalili zasady wzajemnej współpracy. To bezprecedensowa na Białorusi inicjatywa, która ma w przyszłości zapobiec brutalnemu rozpędzaniu przez milicję pokojowych demonstracji. Jednym z tematów rozmów ma być również sytuacja wokół nieuznawanego przez władze Związku Polaków na Białorusi.
Tylko w lutym białoruska milicja trzykrotnie rozpędziła pałkami pokojowe demonstracje opozycji. Uniemożliwiono również demonstrowanie swojego niezadowolenia mniejszości polskiej na Białorusi. Obrońców praw człowieka niepokoją coraz częstsze zatrzymania, areszty i pobicia opozycjonistów.
Na spotkanie, które ma doprowadzić do wypracowania modelu zachowań milicji i służb specjalnych w czasie demonstracji, zaproszono przedstawicieli: KGB, milicji, specnazu i prokuratury. Z drugiej strony stołu mają zasiąść działacze organizacji obrony praw człowieka, niezależnego związku dziennikarzy i ruchu obywatelskiego "Europejska Białoruś".
Inicjatorzy spotkania zaprosili jako obserwatorów: dyplomatów, przedstawicieli Rady Europy i Unii Europejskiej oraz dziennikarzy. Białoruscy politolodzy, którzy z uwagą przyglądają się tej inicjatywie, mają jednak wątpliwości, czy do spotkania w ogóle dojdzie.
