Grupa opozycjonistów jechała do miejscowości Michaliszki, gdzie ma powstać elektrownia jądrowa. Zatrzymani trafili na posterunek milicji, gdzie są przesłuchiwani przez oficerów KGB.
Białoruska opozycja nie jest przeciwna budowie reaktorów jądrowych. Opozycjoniści nie chcą jednak, aby elektrownię wybudowali Rosjanie i domagają się przeprowadzenia referendum w sprawie lokalizacji inwestycji.
Zdecydowanie przeciwni budowie reaktorów są białoruscy naukowcy, którzy chcą, aby ich kraj pozostał strefą bezatomową.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.